imprezka
Komentarze: 0
wczoraj niezle sie wieczorem ubawilam. wlasciwie wieczor nie zapowiadal sie jakos szczegolnie, pojechal odwiedzic marte w akademiku i zwalilo sie do niej medyczne towarzystwo ( ble nuda). pozniej jakos tak wyszlo ze nie wraz z asia udalysmy sie do centrum na jeszcze jeden browar wiecej. no i ona oszalala : zaczela sie rozbierac w rynku, tak ze skonczyla w majtkach i bluzie. uch dzialo sie. a zawsze jest tak ze jak sie nawale to sa klopoty a tu wczoraj bylam ostoje odpowiedzialnosci.
dzisiaj poszlam na zajecia jeszcze lekko wstawiona a teraz padam na ryjek. a jutro przyjezdzaja ludzie z krakowa, dlatego dzisiaj mam ostatnia szanse sie wyspac.
a jeszcze wczoraj zgubilam portfel, ale sie juz znalazl. chyba znowu rozpoczelam serie zagubien.
Dodaj komentarz