samotnosc przedswiateczna
Komentarze: 0
wszyscy juz wyjechali do swoich domow, w chacie zostalam tylko ja. ale wcale nie narzekam, robie to na co zazwyczaj nie mam czasu, czyli slucham muzy, plyt ktore mialam ochote poznac juz dawno.teraz wkrecam sie w sigur ros, genialne po trzykroc.oprocz tego malenkie powroty do jakis starszych rzeczy i szukam sobie w sieci nowej muzy.
w calym domu panuje zupelna cisza co praktycznier sie tu nie zdarza. dlaczego ja nie pojechalam do jeszcze do domu?potrzebuje odrobiny wytchnienia i poprzebywania w samotnosci, przemyslenia kilku kwestii i posluchania muzy...
wieczorem planuje obejrzec jakis film, tez w samotnosci, a w poniedzialek udaje sie do domu aby spedzic z rodzinka swieta.i wracam jak najszybciej do wroclawia zebym nie zdazyla tam oszalec.
i bede strasznie tesknic za kuba...
Dodaj komentarz