Komentarze: 0
minely trzy dni od moich 22 urodzin. mozna powiedziec ze byly to moje najlepsze urodziny od lat. w koncu mam obok siebie ludzi ktorym moge naprawde ufac, mam kube ktorego uwielbiam. wszystko zaczelo sie ukladac i dzien moich urodzin mi to uswiadomil.
dzisiaj wjeste u mojej babci, ktora katuje mnie od rana gledzeniem na temat moich dredow, ona marzy o tym zebym poszla do fryzjera. wyjatkowo dzisiaj mam na nia wysoki prog tolerancji, ale normalnie bez mojego doskonalego nastroju byloby bardzo kiepsko.
mozna powiedziec ze jestem w doskonalym nastroju i wlasciwie to nic sie takiego nie stalo. mam doskonaly nastroj zupelnie bez zadnego szczegolnego nastroju.
a wdzien swietego mikolaja ktos zrobil nam w domu prezenty ( wszyscy maja takie same klucze do drzwi ) i nikt sposrod 7 osb sie nie przyznal. najlepsze bylo to ze kazdy domownik mial jaks zagadko- wskazowke dotyczaca swojego prezentu. dominika miala polozyc sie w lozku i spojrzec w lustro w ktorym miala zobaczyc prezent. ciekawer czy ktos sie przyzna? narazie kazdy podejrzewa kazdego...to byl dopiero mikolaj